"Być może w meczu na Old Trafford wystąpi kilku graczy, którzy takie mecze dotychczas mogli tylko oglądać w telewizji - jednym z nich będzie najprawdopodobniej młody Tomkins."
W takiej sytuacji jest bardzo mało prawdopodobne by zespół Fregusona stracił punkty. Ale trzeba pamiętac,że mecze wygrywa się na boisku a nie w głowach, dlatego gracze z "Teatru Marzeń" napewno podejdą do tego spotkania zmobilizowaniu w 100%.
Kibice West Hamu napewno są jeszcze wdzięczni Fergusonowi, za to, że w ostanim meczu poprzedniego sezonu, który decydował o pozostaniu lub spadku londyńskiego zespołu w Premierleague szkocki trener wystawił rezerwowy skład, a west Ham ostatecznie wygrał bo bramce Tevez i utrzymał się w lidze. Może byc więc forma podziękowania bo wiadomo, że Manchester przy najdrodniejszym potknięciu w 2 ostatnich spotkaniach może stracił mistrzowski tytuł.